Klasa 2 TOT oraz 2 TL w dniach 7-9 października, przemierzała bieszczadzkie szlaki, drogi i przestrzenie. Podkarpackie przywitało uczestników wyprawy słońcem, co stanowiło miłą odmianę od skąpanej w deszczu Sądecczyzny. I tak było przez trzy dni wycieczki. Na początek młodzież mogła podziwiać Jezioro Solińskie i górskie krajobrazy z perspektywy kolejki gondolowej.
Przy okazji wszyscy poznali historię tego miejsca oraz ciekawostki związane z powstaniem zapory. Na chętnych czekała atrakcja w postaci zjeżdżalni grawitacyjnej „Bieszczadzka furia”. Również pierwszego dnia uczniowie mogli poczuć się jak na wakacjach, spacerując wybrzeżem jeziora w Polańczyku.
Drugi dzień został przeznaczony na pieszą wędrówkę po Połoninie Wetlińskiej. Uczestnicy podziwiali rozległe masywy górskie, przechodząc przez Osadzki Wierch na przełęcz Orłowicza, aby potem zejść do Wetliny. Zachwyt widokami na połoniny, przez cały czas towarzyszył piechurom . Bieszczady ubrane w jesienne szaty, przebarwiały się wielokolorowo, tworząc niecodzienny spektakl natury. Na koniec tego wyczerpującego kondycyjnie dnia, wieczorem wszyscy usiedli przy ognisku, piekli kiełbaski oraz śpiewali piosenki.
Ostatni dzień pozwolił przemierzać teren nieistniejącej już wsi Jaworzec. Do czasów II wojny światowej mieszkali tutaj Bojkowie, którzy zostali wysiedleni, a cała miejscowość doszczętnie spalona. Dzisiaj można tam zobaczyć krzyż pańszczyźniany, cmentarz, spiżarkę oraz pozostałości po cerkwi i fragment zrekonstruowanej chaty bojkowskiej. Spacer po wsi, w której przeszłość zostawiła trwały ślad, sprowokował wszystkich do zadumy nad ludzkim losem.
Wyprawa w Bieszczady była czasem doskonałego połączenia relaksu, wiedzy, integracji, radości oraz refleksji. Nad uczestnikami trzydniowej wycieczki, czuwała p. Dorota Kruczek, p. Małgorzata Kuzak oraz p. Dominika Olech.